Ciezko mi sie dzis wstawalo,
Wtorek, 4 marca 2008 Kategoria Do pracy
| Km: | 19.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:22 | km/h: | 14.34 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze | |||
Ciezko mi sie dzis wstawalo, no ale w koncu zwleklam sie z wyrka - 7.20, rzucilam okiem za okno - pieknie, no to rowerujemy:) Przez moment zawahalam sie, gdy spojrzalam na termometr: 2st. C, ale co tam, cieplo sie ubralam i ruszylam:) Jechalo mi sie lepiej niz wczoraj i ciut szybciej nawet, a trasa dokladnie ta sama;) W drodze do pracy nie zatrzymywalam sie, bo zalezalo mi aby jak najszybciej sie tam dostac:) poza tym i tak nie mialam aparatu. Planowalam w pracy zostac do 16.00, ale poniewaz pogoda kusila i aprat na mnie czekal, wyszlam wiec pol godzinki wczesniej i wrocilam wzdluz kanalu - tempo zdecydowanie spacerowe, jechalam powolutku wygrzewajac sie na sloncu i cykajac zdjecia:) czasami po prostu prowadzilam rower, poniewaz co chwile widzialam cos wartego sfotografowania:)
Wieczorkiem jeszcze przejechalam sie do wieczornej pracy.

Sciezka rowerowa wzdluz Union Canal. Kanal jak i sciezka ciagnie sie z Edynburga az do Glasgow, wiec mozna przejechac Szkocje w poprzek w bardzo sympatyczny sposob;) Na takiej dlugiej trasie jeszcze nie jechalam ale planuje jakies chociaz dluzsze odcinki przejechac jak tylko zrobi sie cieplej;)

Akwedukt - Union Canal nad Water of Leith

National Cycle Network - siec sciezek rowerowych w Wielkiej Brytnii.
Wiecej szczegolow:
Cycle Routes
The National Cycle Network in Scotland

Ograniczenie predkosci na sciezce



wiosennie
Wiecej na:
Droga z Pracy
Wieczorkiem jeszcze przejechalam sie do wieczornej pracy.

Sciezka rowerowa wzdluz Union Canal. Kanal jak i sciezka ciagnie sie z Edynburga az do Glasgow, wiec mozna przejechac Szkocje w poprzek w bardzo sympatyczny sposob;) Na takiej dlugiej trasie jeszcze nie jechalam ale planuje jakies chociaz dluzsze odcinki przejechac jak tylko zrobi sie cieplej;)

Akwedukt - Union Canal nad Water of Leith

National Cycle Network - siec sciezek rowerowych w Wielkiej Brytnii.
Wiecej szczegolow:
Cycle Routes
The National Cycle Network in Scotland

Ograniczenie predkosci na sciezce



wiosennie
Wiecej na:
Droga z Pracy
Dzis po raz pierwszy pojechalam
Poniedziałek, 3 marca 2008 Kategoria Do pracy
| Km: | 15.40 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:57 | km/h: | 16.21 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze | |||
Dzis po raz pierwszy pojechalam rowerkiem do mojej dziennej pracy.
Pogoda super rano (~ 9.30) 3st.C po poludniu (~16.00) 4st.C, lekki wiatrek ~22km/h, slonecznie. Jednym slowem pogoda swietna, w ciagu dnia co prawda poproszyl snieg, ale nawt nie zostal po nim slad;) Zdjec dzis niestety nie ma bo zapomnialam aparatu z pracy (mam nadzieje, ze jutro bedzie tam gdzie go dzis zostawilam;)).
Pogoda super rano (~ 9.30) 3st.C po poludniu (~16.00) 4st.C, lekki wiatrek ~22km/h, slonecznie. Jednym slowem pogoda swietna, w ciagu dnia co prawda poproszyl snieg, ale nawt nie zostal po nim slad;) Zdjec dzis niestety nie ma bo zapomnialam aparatu z pracy (mam nadzieje, ze jutro bedzie tam gdzie go dzis zostawilam;)).
Oto pierwsza wycieczka!
Sobota, 1 marca 2008 Kategoria Po miescie
| Km: | 32.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:25 | km/h: | 13.57 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze | |||
Oto pierwsza wycieczka!
Dzis sobota, zostalam obudzona dosc wczesnie rano, wyjrzalam za okno i zobaczylam przepiekne blekitne niebo:) od razu poderwalam sie z lozka, bo przeicez nie mozna zmarnowac takiej pogody:) Jednak przygotowanie sie i roweru zajelo mi troche czasu. Musialam zalozyc licznik (przelozyc z innego roweru), jeszcze nasmarowac lancuch zeby sie lzej krecilo:) nastepnie ja musialam sie odpowiednio ubrac, poniewaz nie wiedzialam jak to bedzie jak sie bedzie jechac. No ale okazalo sie ze moj stroj bylo OK i bylo mi cieplo. A w pelnych rekawiczkach nawet za cieplo;)
Pogoda jak juz wspomnialam bardzo fajna - slonecznie (przynajmniej na poczatku), temperatura 6/7 st. ale troche wialo, miejscami nawet bardzo, wg pogodynki (www.wunderground.com) 26km/h w porywach do 46km/h. Pod koniec wycieczki zachmurzylo sie ochlodzilo troche i zaczelo silnie wiac;/ Pozniej zaczelo nawet troche padac, a jak dojechalam do domu to znowu wyszlo slonce.
Teraz odpoczywam i robie porzadki ze zdjeciami.
Drogowskazy na edynburskich sciezkach rowerowych, odleglosci oczywiscie w milach;)
, 
Sciezki rowerowe w Edynburgu (absolutnie odciete od ruchu samochodowego). Most na zdjeciu to wiadukt ktorym przebiega ulica. Przy sciezce w takim miejscu stoja tabliczki z nazwami tych ulic, aby miec orientacje gdzie sie znajdujemy. Ze sciezki prowadza dojscia do ulic. Drugie zdjecie to juz inna sciezka tzw. "The Innocent railway". Pierwsza biegnie z centrum miasta na polnoc ku zatoce, druga z drugiej strony centrum na wschod az poza miasto.

Most na sciezce rowerowej nad Ferry Road.
, 
Sciezka rowerowa nieco gorszej kategorii. Wczoraj troche padalo - straszne kaluze i bloto na sciezkach gruntowych.

Na zakonczenie akcent wiosenny:) Tu juz wiosna!!
Dla zainteresowanych wiecej zdjec, bardziej "artystycznych"
Rowerem po Edunburgu
Na koniec chcialabym jeszcze dodac mapke mojej dzisiejszej trasy.
Dzis sobota, zostalam obudzona dosc wczesnie rano, wyjrzalam za okno i zobaczylam przepiekne blekitne niebo:) od razu poderwalam sie z lozka, bo przeicez nie mozna zmarnowac takiej pogody:) Jednak przygotowanie sie i roweru zajelo mi troche czasu. Musialam zalozyc licznik (przelozyc z innego roweru), jeszcze nasmarowac lancuch zeby sie lzej krecilo:) nastepnie ja musialam sie odpowiednio ubrac, poniewaz nie wiedzialam jak to bedzie jak sie bedzie jechac. No ale okazalo sie ze moj stroj bylo OK i bylo mi cieplo. A w pelnych rekawiczkach nawet za cieplo;)
Pogoda jak juz wspomnialam bardzo fajna - slonecznie (przynajmniej na poczatku), temperatura 6/7 st. ale troche wialo, miejscami nawet bardzo, wg pogodynki (www.wunderground.com) 26km/h w porywach do 46km/h. Pod koniec wycieczki zachmurzylo sie ochlodzilo troche i zaczelo silnie wiac;/ Pozniej zaczelo nawet troche padac, a jak dojechalam do domu to znowu wyszlo slonce.
Teraz odpoczywam i robie porzadki ze zdjeciami.
Drogowskazy na edynburskich sciezkach rowerowych, odleglosci oczywiscie w milach;)
, 
Sciezki rowerowe w Edynburgu (absolutnie odciete od ruchu samochodowego). Most na zdjeciu to wiadukt ktorym przebiega ulica. Przy sciezce w takim miejscu stoja tabliczki z nazwami tych ulic, aby miec orientacje gdzie sie znajdujemy. Ze sciezki prowadza dojscia do ulic. Drugie zdjecie to juz inna sciezka tzw. "The Innocent railway". Pierwsza biegnie z centrum miasta na polnoc ku zatoce, druga z drugiej strony centrum na wschod az poza miasto.

Most na sciezce rowerowej nad Ferry Road.
, 
Sciezka rowerowa nieco gorszej kategorii. Wczoraj troche padalo - straszne kaluze i bloto na sciezkach gruntowych.

Na zakonczenie akcent wiosenny:) Tu juz wiosna!!
Dla zainteresowanych wiecej zdjec, bardziej "artystycznych"
Rowerem po Edunburgu
Na koniec chcialabym jeszcze dodac mapke mojej dzisiejszej trasy.
Uwaga, uwaga!! Wazne wydarzenie!
Czwartek, 28 lutego 2008 Kategoria Poczatki
| Km: | 5.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:20 | km/h: | 15.00 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze | |||
Uwaga, uwaga!! Wazne wydarzenie! Zaingurowalam swoj sezon rowerowy! :) Byla to tylko krotka przejazdzka do mojej wieczornej pracy, ale zawsze to cos!
Ale od poczatku. Udalo mi sie nabyc droga kupna pompke do wentylkow typu PREST (dzieki za info) za "jedyne" £10;/ Pan nawet pokazal i wytlumaczyl jak sie je pompuje, coz wytlumaczyc zapewne jest latwiej niz wykonac;) bo zanim udalo mi sie to zrobic to najpierw spuscialm "niechcacy" cale powietrze z kola;) no ale jak juz rozgryzlam metode pompowania poszlo nienajgorzej:) Ale spokojnie to nie koniec przygod... pozniej nerwowe poszukiwania tylnej lampki, okazalo sie ze byla przy starej saszetce na pasek:) zamontowalam jeszcze przednia lampke, ubralam sie cieplo, bo bylo tylko (?) 5 st, no i przede wszystkim cieple, pelne rekawiczki:) i tak przygotowana do jazdy (jakbym zamierzala zrobic ze 100km w dziesieciostopniowym mrozie) ruszylam, z domu to latwo sie jedzie bo z gorki;) po chwili jednak zorientowalam sie ze cos jest nie tak... okazalo sie ze przednia lampka odmowila posluszenstwa;/ pewnie siadly bateryjki. Takze jechalam po ciemku, co nie jest najlepszym pomyslem;/ a na dodatek kierowcy sie denerwuja, nie wiedziec czemu:) Po pracy chcialam wrocic do domu jakas dluzsza trasa, ale stwierdzilam ze jestem zmeczona, a droga do domu wcale nie jest taka prosta - caly czas pod gorke, miejscami nawet dosc stromo. Czemu do domu zawsze jest pod gorke?;/ Tak wiec wrocilam i pisze:) Jestem bardzo zadowolona, ze w koncu moj pojazd zadzialal i mam nadzieje ze uda mi sie jezdzic jak najwiecej:) zastanawiam sie nad kursami do rannej pracy, ale to moze za jakis czas jak sie troche rozruszam, zebym nie padla w progu, bo kto by za mnie pracowal ? :)
Do nastepnego rowerowania
Ale od poczatku. Udalo mi sie nabyc droga kupna pompke do wentylkow typu PREST (dzieki za info) za "jedyne" £10;/ Pan nawet pokazal i wytlumaczyl jak sie je pompuje, coz wytlumaczyc zapewne jest latwiej niz wykonac;) bo zanim udalo mi sie to zrobic to najpierw spuscialm "niechcacy" cale powietrze z kola;) no ale jak juz rozgryzlam metode pompowania poszlo nienajgorzej:) Ale spokojnie to nie koniec przygod... pozniej nerwowe poszukiwania tylnej lampki, okazalo sie ze byla przy starej saszetce na pasek:) zamontowalam jeszcze przednia lampke, ubralam sie cieplo, bo bylo tylko (?) 5 st, no i przede wszystkim cieple, pelne rekawiczki:) i tak przygotowana do jazdy (jakbym zamierzala zrobic ze 100km w dziesieciostopniowym mrozie) ruszylam, z domu to latwo sie jedzie bo z gorki;) po chwili jednak zorientowalam sie ze cos jest nie tak... okazalo sie ze przednia lampka odmowila posluszenstwa;/ pewnie siadly bateryjki. Takze jechalam po ciemku, co nie jest najlepszym pomyslem;/ a na dodatek kierowcy sie denerwuja, nie wiedziec czemu:) Po pracy chcialam wrocic do domu jakas dluzsza trasa, ale stwierdzilam ze jestem zmeczona, a droga do domu wcale nie jest taka prosta - caly czas pod gorke, miejscami nawet dosc stromo. Czemu do domu zawsze jest pod gorke?;/ Tak wiec wrocilam i pisze:) Jestem bardzo zadowolona, ze w koncu moj pojazd zadzialal i mam nadzieje ze uda mi sie jezdzic jak najwiecej:) zastanawiam sie nad kursami do rannej pracy, ale to moze za jakis czas jak sie troche rozruszam, zebym nie padla w progu, bo kto by za mnie pracowal ? :)
Do nastepnego rowerowania
Dzis mialam isc w sprawie
Sobota, 23 lutego 2008 Kategoria Powitanie
| Km: | 0.01 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:01 | km/h: | 0.60 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze | |||
Dzis mialam isc w sprawie roweru - nietypowe wentylki - (wiecie cos o tym?, takie bardzo cienkie), niestety jakos nie bylo mocy, za to poszlam na zakupy i zaopatrzylam sie w odpowiednia bluzke i spodnie;) teraz zadna pogoda mi nie strasza, a jutro juz na pewno do sklepu w zwiazku z kolami nienapomopowanymi;) i jak bedzie mniej wialo to w prszyszlym tygodniu ruszam. Mowicie ze w Pl wieje? wg mojej pogody w Lodzi (moje rodzinne miasto) 18km/h tu dzis 33km/h co wy na to? a wczoraj wialo 46km/h ciezko sie pedaluje przy takim wietrze;/ czyz nie??
Wlasnie zalogowalam sie na tej
Piątek, 22 lutego 2008 Kategoria Powitanie
| Km: | 0.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:01 | km/h: | 6.00 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze | |||
Wlasnie zalogowalam sie na tej stronie i postanowilam zaczac pisac bloga rowerowego. Jak zapewne zauwazyliscie mieszkam w Edynburgu i tutaj pedaluje. Chcialabym podzielic sie z wami moimi wycieczkami i trasami po Szkocji. Mam nadzieje ze bedziecie zainteresowani.
Wstyd sie moze przyznac ale w tym roku jeszcze nie jezdzilam, a to z kilku powodow: po pierwsze dosyc ciezka i przewlekla choroba, ktore mnie chwycila jakis czase temu i poki co jeszcze do konca nie odpuscila, ponadto malo sprzyjajace warunki pogodowe i gdy pisze ze niesprzyjajace to na prawde nie jest zbyt przyjemnie, szczegolnie z powodu deszczu - bardzo nie lubie miec mokrej twarzy, a po drugie silnego wiatru, dzis np. strasznie wieje, tak ze momentami ciezko sie idzie, a co dopiero mowic o jezdzie rowerem (aczkolwiek sa tacy ktorym to nie przeszkadza). Codziennie wygladam za okno z nadzieja ze pogoda bedzie lepsza i bede mogla wsiasc na rower, mam nadzieje ze pierwsza honorowa rundke tegoroczna odbede w ten weekend:) Niestety jest jeszcze jeden problem a minowicie problem rowerowy, a mianowicie rower na ktorym jezdze ma dziwne wentyle (moze dla niektorych z was jest to oczywiste, ale ja z takimi spotkalam sie po raz pierwszy) w kazdym badz razie nie mam mozliwosci napompowania kol. Musze wybrac sie do sklepu i tam poprosic o pomoc:) Mam nadzieje ze sie uda. W takim razie do zobaczenia po pierwszej przejazdzce.
Wstyd sie moze przyznac ale w tym roku jeszcze nie jezdzilam, a to z kilku powodow: po pierwsze dosyc ciezka i przewlekla choroba, ktore mnie chwycila jakis czase temu i poki co jeszcze do konca nie odpuscila, ponadto malo sprzyjajace warunki pogodowe i gdy pisze ze niesprzyjajace to na prawde nie jest zbyt przyjemnie, szczegolnie z powodu deszczu - bardzo nie lubie miec mokrej twarzy, a po drugie silnego wiatru, dzis np. strasznie wieje, tak ze momentami ciezko sie idzie, a co dopiero mowic o jezdzie rowerem (aczkolwiek sa tacy ktorym to nie przeszkadza). Codziennie wygladam za okno z nadzieja ze pogoda bedzie lepsza i bede mogla wsiasc na rower, mam nadzieje ze pierwsza honorowa rundke tegoroczna odbede w ten weekend:) Niestety jest jeszcze jeden problem a minowicie problem rowerowy, a mianowicie rower na ktorym jezdze ma dziwne wentyle (moze dla niektorych z was jest to oczywiste, ale ja z takimi spotkalam sie po raz pierwszy) w kazdym badz razie nie mam mozliwosci napompowania kol. Musze wybrac sie do sklepu i tam poprosic o pomoc:) Mam nadzieje ze sie uda. W takim razie do zobaczenia po pierwszej przejazdzce.


