Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2012
Dystans całkowity: | 94.26 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 05:00 |
Średnia prędkość: | 18.85 km/h |
Maksymalna prędkość: | 41.00 km/h |
Liczba aktywności: | 9 |
Średnio na aktywność: | 10.47 km i 0h 33m |
Więcej statystyk |
Do i z pracy i trochę po mieście
Piątek, 30 listopada 2012 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: | 15.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:50 | km/h: | 18.00 |
Pr. maks.: | 31.50 | Temperatura: | 0.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Revolution | Aktywność: Jazda na rowerze |
Do pracy.
Po pracy do Dechatlonu kupić zimowe rękawiczki, bo stare się już zużyły. Wybór padł na Salomony narciarskie z Goretexem. Mam nadzieję, że się sprawdzą, bo przez ostatnie kilka dni strasznie marzły mi ręce;(
Po zakupach miałam się przejechać wzdłuż budowanej linii kolejowej, aby sprawdzić jak posuwają się prace, ale ostatecznie jakoś nie bardzo mi się chciało, poza tym zaczęło się chmurzyć i ściemniać. Postanowiłam pojechać w stronę domu jakąś okrężnądrogą. Wyboru zbyt dużego nie było - pojechałam wzdłuż kanału. Ku mojemu zdziwieniu był cały zamarznięty dość grubą, jak się potem okazało, warstwą lodu.
Wzdłuż kanału bardzo zimowo, gołe, łyse drzewa i w ogole jakoś tak ciemno i ponuro. Ale jadąc obok parku wypatrzyłam nową rzecz, a mianowicie taką siłownię na powietrzu - bardzo fajna sprawa:)
Zaintrygowana tym obiektem postanowiłam pojechać do innego parku, bliżej domu, sprawdzić czy i tam nie wybudowano czegoś podobnego - niestety nie:( Odbiłam od kanału i wróciłam do domu.
Po drodze musiałam jeszcze pokonać akwedukt.
i nieco artystycznie
Po pracy do Dechatlonu kupić zimowe rękawiczki, bo stare się już zużyły. Wybór padł na Salomony narciarskie z Goretexem. Mam nadzieję, że się sprawdzą, bo przez ostatnie kilka dni strasznie marzły mi ręce;(
Po zakupach miałam się przejechać wzdłuż budowanej linii kolejowej, aby sprawdzić jak posuwają się prace, ale ostatecznie jakoś nie bardzo mi się chciało, poza tym zaczęło się chmurzyć i ściemniać. Postanowiłam pojechać w stronę domu jakąś okrężnądrogą. Wyboru zbyt dużego nie było - pojechałam wzdłuż kanału. Ku mojemu zdziwieniu był cały zamarznięty dość grubą, jak się potem okazało, warstwą lodu.
Wzdłuż kanału bardzo zimowo, gołe, łyse drzewa i w ogole jakoś tak ciemno i ponuro. Ale jadąc obok parku wypatrzyłam nową rzecz, a mianowicie taką siłownię na powietrzu - bardzo fajna sprawa:)
Zaintrygowana tym obiektem postanowiłam pojechać do innego parku, bliżej domu, sprawdzić czy i tam nie wybudowano czegoś podobnego - niestety nie:( Odbiłam od kanału i wróciłam do domu.
Po drodze musiałam jeszcze pokonać akwedukt.
i nieco artystycznie
Do i pracy
Czwartek, 29 listopada 2012 Kategoria Do pracy
Km: | 9.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:31 | km/h: | 18.77 |
Pr. maks.: | 28.70 | Temperatura: | 1.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Revolution | Aktywność: Jazda na rowerze |
Praca. Mroz. Slonko. Jest super;)
Do i z pracy
Środa, 28 listopada 2012 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: | 9.66 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:31 | km/h: | 18.70 |
Pr. maks.: | 29.60 | Temperatura: | 3.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Revolution | Aktywność: Jazda na rowerze |
Praca.
Robi sie coraz chlodniej, ale aura dopisuje, niebo w dzien czy w nocy bezchmurne.
Z dedykacja dla Janus
Taki piekny lysy dzis byl:)
Robi sie coraz chlodniej, ale aura dopisuje, niebo w dzien czy w nocy bezchmurne.
Z dedykacja dla Janus
Taki piekny lysy dzis byl:)
Do i z pracy
Wtorek, 27 listopada 2012 Kategoria Do pracy
Km: | 9.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:29 | km/h: | 19.86 |
Pr. maks.: | 30.50 | Temperatura: | 6.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Revolution | Aktywność: Jazda na rowerze |
Praca.
Nadeszla pora na uzupelnienie bloga;)
Nadeszla pora na uzupelnienie bloga;)
Do i z pracy
Poniedziałek, 26 listopada 2012 Kategoria Do pracy
Km: | 9.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:30 | km/h: | 19.60 |
Pr. maks.: | 32.50 | Temperatura: | 6.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Revolution | Aktywność: Jazda na rowerze |
Praca.
Do i z pracy + Tesco
Piątek, 23 listopada 2012 Kategoria Do pracy, Towarowo
Km: | 12.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:45 | km/h: | 17.07 |
Pr. maks.: | 32.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Revolution | Aktywność: Jazda na rowerze |
Praca. Po pracy na zakupy i znowu rowerek obladowany;) oczywiscie byloby latwiej gdybym wziela druga sakwe, ale po co :)
Do i z pracy
Poniedziałek, 5 listopada 2012 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: | 9.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:30 | km/h: | 19.60 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Revolution | Aktywność: Jazda na rowerze |
Praca.
Czy pamietacie ten post, chodzi mi przede wszsystkim o pierwsze zdjecie;)
Tak wygladalo moje awokado wyhodowane z pestki w marcu 2009 roku, a tak wyglada obecnie:)
I rosnie jak szalone, po tym jak je przesadzilam;)
Czy pamietacie ten post, chodzi mi przede wszsystkim o pierwsze zdjecie;)
Tak wygladalo moje awokado wyhodowane z pestki w marcu 2009 roku, a tak wyglada obecnie:)
I rosnie jak szalone, po tym jak je przesadzilam;)
Do i z pracy
Piątek, 2 listopada 2012 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: | 9.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:30 | km/h: | 19.60 |
Pr. maks.: | 41.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Revolution | Aktywność: Jazda na rowerze |
Praca.
Dzis musialam odrobic troche godzinek, w zwiazku z czym w pracy zostalam do 16.45! W sumie to sie nawet troche zasiedzialam, ale sluchalam ksiazki i chcialam skonczyc;)
W drodze powrotnej, bylo juz prawie ciemno, a niebo mialo taki ciekawy odcien;)
Co jeszcze, aha mialam jakas taka niesamowita MOC w nogach dzis, stad taka Vmax;) dodam ze nie bylo z gorki i nie z wiatrem;) Tak jakos mi sie fajnie naciskalo;)
A tu zapowiedz poniedzialkowego wpisu;)
Ciekawe czy ktos zgadnie o czym on bedzie;)
Dzis musialam odrobic troche godzinek, w zwiazku z czym w pracy zostalam do 16.45! W sumie to sie nawet troche zasiedzialam, ale sluchalam ksiazki i chcialam skonczyc;)
W drodze powrotnej, bylo juz prawie ciemno, a niebo mialo taki ciekawy odcien;)
Co jeszcze, aha mialam jakas taka niesamowita MOC w nogach dzis, stad taka Vmax;) dodam ze nie bylo z gorki i nie z wiatrem;) Tak jakos mi sie fajnie naciskalo;)
A tu zapowiedz poniedzialkowego wpisu;)
Ciekawe czy ktos zgadnie o czym on bedzie;)
Do i z pracy
Czwartek, 1 listopada 2012 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: | 8.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:24 | km/h: | 20.25 |
Pr. maks.: | 33.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Revolution | Aktywność: Jazda na rowerze |
Praca.
Jakos droga do pracy mi sie skrocila;) hehe :) chyba najwyzsza pora wymienic baterie w liczniku. Brakuje mi w nim opcji czujnika baterii. Nigdy nie wiem kiedy sie konczy, a na dodatek tym razem mialam jakies bardziewne baterie, do tego niskie temperatury, to ja chyba dobilo;)
A na koniec zdjecie kseizyca. Dzis byl po prostu wspanialy, wielki, pomaranczowy, choc juz po pelni.
Zdjecie jest nieostre, ziarniste i nie oddaje wielkosci ksiezyca, no ale moze choc troche przyblizy wam jak to wygladalo;)
Jakos droga do pracy mi sie skrocila;) hehe :) chyba najwyzsza pora wymienic baterie w liczniku. Brakuje mi w nim opcji czujnika baterii. Nigdy nie wiem kiedy sie konczy, a na dodatek tym razem mialam jakies bardziewne baterie, do tego niskie temperatury, to ja chyba dobilo;)
A na koniec zdjecie kseizyca. Dzis byl po prostu wspanialy, wielki, pomaranczowy, choc juz po pelni.
Zdjecie jest nieostre, ziarniste i nie oddaje wielkosci ksiezyca, no ale moze choc troche przyblizy wam jak to wygladalo;)