ememkablog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(55)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ememka.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2009

Dystans całkowity:223.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:13:51
Średnia prędkość:16.14 km/h
Maksymalna prędkość:40.00 km/h
Suma podjazdów:370 m
Suma kalorii:106 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:13.97 km i 0h 51m
Więcej statystyk

Po mieście w strasznej mgle

Piątek, 11 grudnia 2009 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: 16.30 Km teren: 0.00 Czas: 01:05 km/h: 15.05
Pr. maks.: 29.00 Temperatura: 1.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 104m Aktywność: Jazda na rowerze
Dziś niestety bez zdjęć, bo baterie padły, chyba po wczorajszej sesji;) a szkoda bo było bardzo ciekawie, mgła była niesamowita i lekki przymrozek, więc było ciekawie;) Na głównych ulicach było tylko mokro, ale na bocznych uliczkach i ścieżkach rowerowych - szklanka. Miejscami jechałam po trawie, a ostatecznie zjechałam na ulice;) Mgła była tak, że kurtkę miałam mokrą, a okulary musiałam co chwilę przecierać, bo zbierały się na nich kropelki mgły.Po pracy pojechałam jeszcze na zakupy do TESCO, niestety transportowanie zakupów rowerem jest nieco uciążliwe;) ale dałam rade.
Jazda powolna i ostrożna rano ze wględu na śliskość a wieczorem na obładowanie;)

/

Praca i sesja zdjęciowa mojego rumaka;)

Czwartek, 10 grudnia 2009 Kategoria Do pracy
Km: 14.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:47 km/h: 17.87
Pr. maks.: 37.50 Temperatura: 6.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 89m Aktywność: Jazda na rowerze
Kolejny piękny dzień, słoneczko i lekki chłodek, zero wiatru, aż chciałoby się popedałować w siną dal, a tu najdalej jak można to na parking pod pracą. A propo parkingu, wspomniałam u jednego z kolegów bajkerów, że mimo chłodnej pory roku, bo nie można jej tu nazwać zimą, jeździ tu ciągle sporo ludzi, co najlepiej widać po ilości rowerów na parkingu rowerowym u mnie pod pracą;) i tutaj chciałabym Wam pokazać jak wygląda parking rowerowy u mnie pod firmą;)
Na parkingu pod pracą © ememka

Jest tam około 20 takich pałąków i tyle samo w drugiej części, ale z niej niestety korzystają palacze;/
W drodze do domu już kilka dni wcześniej widziałam domy i okna przyozdobione światełkami i postanowiłam zrobić kilka zdjęć. Myślę, że w niektórych przypadkach to naprawdę mocna przesada:
Świąteczne światełka © ememka

Świetlne ozdoby świąteczne © ememka

Świetlny domek © ememka

I tak właśnie to tutaj wygląda;)

Po powrocie do domu mój rumak (jakoś spodobało mi się to określenie, przeczytałam to dziś w mailu od koleżanki i tak jakoś mi utkwiło;)), tak więc po powrocie do domu, mój rumak miał sesję zdjęciową, którą chciałabym się podzielić chodzi tu głównie o błotniki oczywiście;)
Błotnik przedni © ememka

Błotnik tylny i nowa oponka © ememka

Szczegółowy opis perypetii montowania błotników na moim BLOGU.
A na zakończenie jeszcze drobny detal, jaki dodałam do roweru, ponieważ stwierdziłam, że dzwonek jest za cichy;)
Trąbka rowerowa;) © ememka

Okrężną drogą do pracy

Środa, 9 grudnia 2009 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: 16.40 Km teren: 0.00 Czas: 00:55 km/h: 17.89
Pr. maks.: 37.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 106kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Miałam do załatwienia kilka przedświątecznych spraw do załatwienia w centrum i postanowiłam załatwić to przed pracą, żeby wieczorem nie gnać na złamanie karku, żeby zdążyć do sklepu:) Udało mi się wszsytko oprócz banku, bo jak na złość dziś otwarty był od 10;/ co za leniwy naród! pracują jak chcą, a ja również pracując, nie mam szans nic załatwić w tygodniu, a w sobotę są zamknięte;/ I tak np w zeszłym miesiącu woziłam się z czekiem przez miesiąc i ostatecznie skasowałam dwa na raz;)

Ale wracając do tematu rowerowego - rano było pogodnie i ciepło jak na grudzień, tylko że zaczęło dość mozno dmuchać;/ w związku z czym jechało się tak sobie. Wieczorem natomiast wiatr ustał prawie zupełnie i było bardzo przyjemnie;)

A i jeszcze jedno, w ciągu dnia trochę popadala, ulice są nieco mokre, a mnie to nie rusza bo mam błotniki;)


<!-- Bikely on-my-site code. -->
<div id="routemapiframe" style="width: 550px; border: 1px solid #d0d0d0; background: #755; overflow: hidden; white-space: nowrap;">
<span style="display: block; font: bold 11px verdana, arial; padding: 2px;"><a style="color: #fff; text-decoration: none" href="http://www.bikely.com/maps/bike-path/372494">To work thru post office</a></span>
<iframe id="rmiframe" style="height:450px; background: #eee;" width="100%" frameborder="0" scrolling="no" src="http://www.bikely.com/maps/bike-path/372494/embed/1"></iframe>
<span style="display: block; font: normal 10px verdana, arial; text-align: right; padding: 1px;"><a style="color: #ddd; text-decoration: none" href="http://www.bikely.com/">Share your bike routes @ Bikely.com</a></span>
</div>
<!-- Bikely on-my-site code. -->

Do i z pracy

Wtorek, 8 grudnia 2009 Kategoria Do pracy
Km: 12.50 Km teren: 0.00 Czas: 00:45 km/h: 16.67
Pr. maks.: 37.00 Temperatura: 6.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 89m Aktywność: Jazda na rowerze
Wczoraj zamonotowałam błotniki, ale sie przy tym namęczyłam;/ ale tak to jest jak brak odpowiednich narzędzi;/ na dodatek poniewaz mam troche grubszą i wyższą oponę miałam problem aby przedni błotnik mi o nią nie obcierał, ostatecznie zamontowałam go jakby do góry nogami, tzn. hamules jest pod błotnikiem - inaczej zawsze coś przeszkadzało;/ No ale tak mam błotniki, a nie pada:( pofoda piękna, słoneczna i w miarę ciepło;) no ale tak to jest złośliwość losu;) nie mogę sprawdzić czy odpowiednio się spisują ;)
Do pracy jechało mi się bardzo ok:) jednak w drodze powrotnej jakoś strasznie ciężko, momentami zastanawiałam się czy wszystko w porzadku z rowerem, a jak dojechałam do domu to go dokładnie obejrzałam, ale nic nie wypatrzyłam, widocznie miałam jakąś słabość w nogach:( mam nadzieję że jutro będzie lepiej;)

Radość i smutek

Środa, 2 grudnia 2009 Kategoria Do pracy
Km: 13.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:56 km/h: 13.93
Pr. maks.: 40.00 Temperatura: 6.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Dzień zapowiadał się wspaniale, słonecznie i znów się wkurzałam że muszę siedzieć w pracy i taki piękny dzień zmarnowany.
Rano, jeszcze zanim wyszłam do pracy, przyjechały błotniki, już nie będzie na mnie chlapało;) jednak rano już ich oczywiście nie montowałam, i tak miało być pogodnie;)
W drodze powrotnej, tak mniej więcej w 2/3 zaczęło mi się jakoś strasznie ciężko pedałować;/ i jakoś tak miękko, zerknęłam na tylne koło a tam kapeć;/ no i prowadziłam rower do domu, na szczęście nie było bardzo daleko i szło się przyjemnie;) Wieczorem gdy szykowałam sobie drugi na jutro;) okazało się że zawinił malutki kawałeczek szkła, ale ukruszony w bardzo cienki i ostry kawałeczek, znalazłam wbity w oponie;) ciekawe gdzie się na to nadziałam, muszę jutro się rozejrzeć w tamtej okolicy.
Także niestety montowanie blotników się opóźni, bo muszę dać dętkę do wymiany, a przy okazji zamierzam kupić nową oponę, taką jak mam na przodzie;) w sumie zamierzałam to zrobić już jakiś czas temu, ale jakoś sie nie składało, no ateraz mam motywacje;)

Praca, praca, dom

Wtorek, 1 grudnia 2009 Kategoria Do pracy
Km: 14.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:48 km/h: 17.50
Pr. maks.: 40.00 Temperatura: 3.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 88m Aktywność: Jazda na rowerze
Grudzień przywitał chlodem - zapachniało zimą:) Jechało się bardzo przyjemnie:)

Powrót z pracy - wieczór, wiatr w porywach do 40km/h i deszcz lub deszcz ze śniegiem;/ jednym słowem fatalne warunki na rowerowanie, no ale jakoś trzeba było wrócić do domu;)

kategorie bloga

Moje rowery

Giant 2573 km
Revolution 6341 km
Mieszczuch 839 km

szukaj

archiwum