Do i z pracy
Środa, 26 stycznia 2011 Kategoria Do pracy
| Km: | 10.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:33 | km/h: | 18.73 |
| Pr. maks.: | 33.00 | Temperatura: | 9.0°C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze | |||
Praca, rano przyjemny wiaterek w plecy:) Wieczorem chlodno (5st) i zimny waitr w twarz, az musialam sie zatrzymac i zalozyc opaske;) Generalnie mam juz dosc, koncze o 18 jak juz jest ciemno i nic sie czlowiekowi nie chce:( Chce wiosny! ;)
Do i z pracy + poczta
Wtorek, 25 stycznia 2011 Kategoria Do pracy
| Km: | 12.40 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:41 | km/h: | 18.15 |
| Pr. maks.: | 31.00 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze | |||
Ponownie tylko praca. W przerwie na lunch na poczte, tym razem po gliniany dzbanuszek do herbaty z dawna poszukiwany (zdjecie moze pozniej;)) I kanapke na lunch, ale jak sie pozniej okazalo niezbyt smaczna:(
Do i z pracy
Poniedziałek, 24 stycznia 2011 Kategoria Do pracy
| Km: | 10.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:33 | km/h: | 18.73 |
| Pr. maks.: | 32.00 | Temperatura: | 10.0°C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze | |||
Dojazdowo do pracy. W weekend pogoda niestetty nie dopisala i nie udalo mi sie przejechac nigdzie dalej:( za to wybralam sie na duze, jak sie pozniej okazalo, zakupy;)
Do i z pracy + poczta
Piątek, 21 stycznia 2011 Kategoria Do pracy
| Km: | 11.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:41 | km/h: | 16.54 |
| Pr. maks.: | 28.20 | Temperatura: | 4.0°C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze | |||
Do pracy i odebrac przesylke z poczty, potem chcialam wrocic do domu jakas krezna droga, ale niestety okazalo sie ze ilosc paczek jest tak duza ze ledwo zapakowalam je do plecaka a jedno pudelko wiozlam w foliowej kopercie na kierownicy;/ Malo sprzyjajace waryunki do jakiegos daleszego pedalowania, ledwo dotoczylam sie do domu;)
Do i z pracy
Czwartek, 20 stycznia 2011 Kategoria Do pracy
| Km: | 10.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:33 | km/h: | 18.73 |
| Pr. maks.: | 30.50 | Temperatura: | 1.0°C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze | |||
Dzis nieco zaspalam i dotarlam do pracy tuz przed 10, ale dzieki temu udalo mi sie zlapac nieco dziennej jazdy;)
Powrot po 18, zlapal mroz, a w zwiazku z duza wilgotnoscia, juz wieczorem zaczal osadzac sie szron. Bardzo fajne zjawisko i przyjemna jazda w chlodnym powietrzu;)
Powrot po 18, zlapal mroz, a w zwiazku z duza wilgotnoscia, juz wieczorem zaczal osadzac sie szron. Bardzo fajne zjawisko i przyjemna jazda w chlodnym powietrzu;)
Do i z pracy
Środa, 19 stycznia 2011 Kategoria Do pracy
| Km: | 10.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:33 | km/h: | 18.73 |
| Pr. maks.: | 29.00 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze | |||
Rano ciemno, wieczorem ciemno:( czyli po ciemku do i z pracy. Ah, juz mam dosyc tych dlugich nocy i choc jest lepiej niz w grudniu z niecierpliwoscia czekam marca kiedy dni beda dluzsze, przestawimy czas, dzieki czeku dzien sie wydluzy i moze w koncu bede wracac do domu za dnia, a moze uda sie na jakas przejazdzke wybrac po pracy ;)
PS. Dzis jakas taka slabosc czulam i nie najlepiej mi sie pedalowalo;/
PS. Dzis jakas taka slabosc czulam i nie najlepiej mi sie pedalowalo;/
Do i z pracy
Wtorek, 18 stycznia 2011 Kategoria Do pracy
| Km: | 10.20 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:32 | km/h: | 19.12 |
| Pr. maks.: | 32.50 | Temperatura: | 9.0°C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze | |||
Praca. O dziwo udalo mi sie w miare wczesnie wstac i w efekcie dotrzec do pracy na 8;) Wyszlam o 18, co daje prosty rahunek - 10h za biurkiem;/ mysle ze niedlugo nabawie sie odlezyn na 4 literach;) ale dzieki temu nadrobilam troche godzinek i moze uda sie w piatek wyjsc wczesniej i gdzies dalej popedalowac, aby lepiej wyprobowac nowy sprzet;)
A co do sprzetu... kreci sie wspaniale;) Tak lekko i gladko sie pedaluje, lancuch lagodnie mieli zebatki, zmian przerzutek nie slychac:) Oponki ledwie dotykaja asfaltu i tylko slychac jak krusza poranny szron na sciezce rowerowej:)
A o tym jak lekko sie nim jezdzi swiadczy predkosc maksymalna jaka osiagnelam na rownej drodze (nie z gorki;)) i ledwo to czuc w nogach:) no po prostu miodzio:)
I'm so happy!!! :))
A co do sprzetu... kreci sie wspaniale;) Tak lekko i gladko sie pedaluje, lancuch lagodnie mieli zebatki, zmian przerzutek nie slychac:) Oponki ledwie dotykaja asfaltu i tylko slychac jak krusza poranny szron na sciezce rowerowej:)
A o tym jak lekko sie nim jezdzi swiadczy predkosc maksymalna jaka osiagnelam na rownej drodze (nie z gorki;)) i ledwo to czuc w nogach:) no po prostu miodzio:)
I'm so happy!!! :))
Pierwszy dzien na nowym sprzecie:)
Poniedziałek, 17 stycznia 2011 Kategoria Do pracy
| Km: | 10.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:34 | km/h: | 18.18 |
| Pr. maks.: | 31.50 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze | |||
Tak, tak dobrze widzicie w tytule:) Zakupilam nowy rowerek:) I dzis mial on swoja dziewicza jazde;) Jechalam powoli i ostroznie, zeby go wyczuc, na dodatek mial troche za wysoko siodelko, ale komfort i lekkosc jazdy jest niesamowita;)
Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu i bardzo sie z niego ciesze;) Teraz tylko czekam na pogodny dzien i troche wolnego czasu, aby go wyprobowac na jakims dluzszym dystansie;)
PS Dosc dluga przerwa w jezdzie wynikala z pewnej kontuzji, ktorej nabawialam sie podczas bliskiego kontaktu z samochodem;) Na szczescie nie byla ona powazna i juz moja pupcia, na ktora klapnelam z duzym impetem dochodzi do normy;)
Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu i bardzo sie z niego ciesze;) Teraz tylko czekam na pogodny dzien i troche wolnego czasu, aby go wyprobowac na jakims dluzszym dystansie;)
PS Dosc dluga przerwa w jezdzie wynikala z pewnej kontuzji, ktorej nabawialam sie podczas bliskiego kontaktu z samochodem;) Na szczescie nie byla ona powazna i juz moja pupcia, na ktora klapnelam z duzym impetem dochodzi do normy;)
Spozniony prezent gwiazdkowy;)
Niedziela, 16 stycznia 2011 Kategoria Roznosci
| Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze | |||
Jak wiadomo w styczniu ten kraj ogarnia szal wyprzedazy. Wyprzedaje sie wszsytko, glownie ciuchy, ale okazalo sie ze wyprzedaza rowniez zostaly objete rowery:) Bardzo mnie to ucieszylo i postanowilam wybrac sie do sklepu z zamiarem zakupu.
Upatrzylam bardzo fajny, w miare lekki rower miejski;) Po dluzszym przygladaniu, przymiezaniu i zastanawianiu sie postanowilam go nabyc;)
Do zakupu przekonalam sie juz jakis czas temu, gdy dowiedzialam sie, ze naprawa mojego starego, tzn wymiana calgo napedu (chyba moge tak napisac?:)) tzn lancucha i obu zebatek z robocizna bedzie kosztowala okolo £100 (w efekcie wyszlo by pewnie wiecej). Kupilam wiec nowy za 240F z ktorym (mam nadzieje) nie bedzie zadnych problemow i bedzie mozna na nim po prostu jezdzic;)
Upatrzylam bardzo fajny, w miare lekki rower miejski;) Po dluzszym przygladaniu, przymiezaniu i zastanawianiu sie postanowilam go nabyc;)
Do zakupu przekonalam sie juz jakis czas temu, gdy dowiedzialam sie, ze naprawa mojego starego, tzn wymiana calgo napedu (chyba moge tak napisac?:)) tzn lancucha i obu zebatek z robocizna bedzie kosztowala okolo £100 (w efekcie wyszlo by pewnie wiecej). Kupilam wiec nowy za 240F z ktorym (mam nadzieje) nie bedzie zadnych problemow i bedzie mozna na nim po prostu jezdzic;)

Na nowy rok nowy sprzet© ememka
Praca i zakupy
Czwartek, 23 grudnia 2010 Kategoria Do pracy
| Km: | 12.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:46 | km/h: | 15.65 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 0.0°C | HRmax: | HRavg | ||
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze | |||
Do pracy, od rana powyzej zera, wiec wilgotno, dosc cieplo i niezbyt przyjemnie. Po pracy pojechalam do TESCO na pozostale zakupy, a nastepnie do domu, gdzie czekaly mnie przygotowania do swiat, sprzatanie i pichcenie;)


