Wpisy archiwalne w kategorii
Po miescie
Dystans całkowity: | 4604.62 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 309:36 |
Średnia prędkość: | 14.77 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.50 km/h |
Suma podjazdów: | 1782 m |
Suma kalorii: | 886 kcal |
Liczba aktywności: | 323 |
Średnio na aktywność: | 14.30 km i 0h 57m |
Więcej statystyk |
Po mieście
Sobota, 14 maja 2011 Kategoria Po miescie
Km: | 7.85 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:27 | km/h: | 17.44 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pedałowanie po mieście. Do sklepu oddać nowy aparat, który uległ uszkodzeniu:( Potem troche zakupów w Lidlu i zwiedzanie sklepu z produktami do wyrobu biżuterii - bardzo wciągające;)
Niestety nie wybrałam się na żadną dłuższą wycieczkę, ponieważ pogoda była niepewna i na dodatek strasznie wiało.
Niestety nie wybrałam się na żadną dłuższą wycieczkę, ponieważ pogoda była niepewna i na dodatek strasznie wiało.
Do pracy i do serwisu
Środa, 11 maja 2011 Kategoria Do pracy, Po miescie, W towarzystwie
Km: | 19.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:04 | km/h: | 18.28 |
Pr. maks.: | 33.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Do pracy, a po pracy prosto do serwisu odebrać drugi rower po gruntownym remoncie. Oczywiście nie pojechałam sama, bo nie potrafię jechać na dwóch rowerach jednocześnie, choć widziałam ostatnio takiego sztukmistrza, zdaje się że w Zduńskiej Woli;)
Po odebraniu roweru krótka przejażdżka, aby go wypróbować, a następnie wypad do pubu, aby rower oblać - żeby kółka się dobrze kręciły;)
Po odebraniu roweru krótka przejażdżka, aby go wypróbować, a następnie wypad do pubu, aby rower oblać - żeby kółka się dobrze kręciły;)
Do i z pracy + focenie
Wtorek, 19 kwietnia 2011 Kategoria Do pracy, Fotograficznie, Po miescie
Km: | 10.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:33 | km/h: | 18.73 |
Pr. maks.: | 33.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzień jak codzień, jednak w drodze powrotnej było tak niesamowicie ciepło że jechałam w krótkim rękawku;)
I jakoś tak nie chciało mi się wracać do domu, że zatrzymałam się po drodze i zrobiłam trochę wiosennych fotek, a także wiosennie przyozdobiłam mój rowerek ;)







I jakoś tak nie chciało mi się wracać do domu, że zatrzymałam się po drodze i zrobiłam trochę wiosennych fotek, a także wiosennie przyozdobiłam mój rowerek ;)

Aleja wiśniowa© ememka

Aleja wiśniowa© ememka

Kwiat wiśni© ememka

Wiosennie© ememka

Wiosna rozkwita© ememka

Wiosenny rower© ememka

Rower w wiosennej szacie© ememka

Bez na kierownicy© ememka
Do i z pracy
Piątek, 15 kwietnia 2011 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: | 11.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:38 | km/h: | 18.47 |
Pr. maks.: | 31.50 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Nieco inną trasą do domu.
Gdy wychodziłam z pracy coś siąpiło;/ Postanowiłam więc jechać do domu, po przejechaniu kawałka padać przestało, zastanwiałam się więc czy się gdzieś nie przejechać, jednak natura jest przekorna - znów zaczęło padać, bateria w aparacie dawała znać, że jedzie na oparach, a mnie cisnęła potrzeba fizjologiczna:( W związku z tym wróciłam do domu. I tyle było jazdy.
Jednak udalo mi się cyknać parę fotek, nie najlepszych niestety, ze względu na pogodę.




Następnie pojechałam ścieżką rowerową powstałą w miejscu dawnej linii kolejowej


Gdy wychodziłam z pracy coś siąpiło;/ Postanowiłam więc jechać do domu, po przejechaniu kawałka padać przestało, zastanwiałam się więc czy się gdzieś nie przejechać, jednak natura jest przekorna - znów zaczęło padać, bateria w aparacie dawała znać, że jedzie na oparach, a mnie cisnęła potrzeba fizjologiczna:( W związku z tym wróciłam do domu. I tyle było jazdy.
Jednak udalo mi się cyknać parę fotek, nie najlepszych niestety, ze względu na pogodę.

Double yellow line© ememka

Wiosenne drzewa© ememka

Aleja kwitnących wiśni© ememka

Kwitnące drzewo© ememka
Następnie pojechałam ścieżką rowerową powstałą w miejscu dawnej linii kolejowej

Ścieżka rowerowa© ememka

Pero© ememka

Kwitnące drzewo© ememka
Z serwisu
Piątek, 4 marca 2011 Kategoria Po miescie
Km: | 2.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:08 | km/h: | 18.75 |
Pr. maks.: | 35.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Odebralam rowerek z serwisu. Podregulowany i naoliwiony ponownie chodzi jak marzenie;)
Do pracy i do serwisu
Czwartek, 3 marca 2011 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: | 13.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:43 | km/h: | 18.28 |
Pr. maks.: | 31.50 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rano do pracy, a popoludniu prosto do serwisu na gwarancyjny przeglad roweru. Niesety rowerek musialam tam zostawic do nastepnego dnia:(
Na pocieszenie kilka kolejnych oznak wiosny:



Ilosc stojakow rowerowych przed szkola podstawowa w centrum miasta moze porazic;)

Musze pdwiedzic ten sklep, gdy bedzie otwarty:) I zaloze domowy browar;)
PS. Sorki za jakos zdjec, raczej marna, ale mialam taki maly aparacik, ktory jak widac slabo spisuje sie przy wysokim ISO:(
Na pocieszenie kilka kolejnych oznak wiosny:

Kolejne oznaki wiosny© ememka

Roza wypuszcza listki© ememka

Stojaki przy szkole© ememka
Ilosc stojakow rowerowych przed szkola podstawowa w centrum miasta moze porazic;)

Sklep - piwo domowe© ememka
Musze pdwiedzic ten sklep, gdy bedzie otwarty:) I zaloze domowy browar;)
PS. Sorki za jakos zdjec, raczej marna, ale mialam taki maly aparacik, ktory jak widac slabo spisuje sie przy wysokim ISO:(
Do i z pracy + poczta i zakupy
Wtorek, 15 lutego 2011 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: | 13.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:45 | km/h: | 17.33 |
Pr. maks.: | 30.00 | Temperatura: | 6.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po pewnej przerwie, zwiazanej z wyjzdem do PL, powrot na rower. Rano chlodno i slisko, bo przedwczoraj padalo, a w nocy zalapal przymrozek no i slizgawka gotowa;) Na szczescie ulice byly tylko mokre, a na sciezce rowerowej staralam sie nie wykonywac zadnych nerwowych ruchow;) Jechalo mi sie strasznie ciezko, szczegolnie w drodze powrotnej, a nie wiem czemu:( ale ledwo dotoczylam sie do domu, nie dosc ze wiatr w twarz, to jeszcze pelny plecak i torba na kierownicy;/ (Paczka z poczty i drobne zakupy w Tesco). Chyba zamontuje sakwy, bo przywiozlam porzadne z domu i tak bede jezdzic na zakupy, a nie wszystki na garbie wozic;)
Do i z pracy + poczta
Wtorek, 21 września 2010 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: | 13.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:42 | km/h: | 18.57 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Powrot do rzeczywistosci po bardzo przyjemnym weekendzie w PL :) grzybobranie, lasy, grillowanie, kociolkowanie, browarowanie:) jednym slowem wspaniala sprawa i na prawde warto bylo!!! Ale ale jakmowie powrot do rzeczywistosci;/
Od dzis postanowilam przesiasc sie na drugi rower, poniewaz moj podstawowy ostatecznie odmowil posluszenstwa;/ Czeka go wymiana calego napedy - zebatki troche sie starly i lancuch nie trzyma;/
Niestety na tym rowerze nie mam licznika, wiec wpisy wstawiam przyblizone, a poniewaz jezdze stala trasa wiec wiem ile przejezdzam, choc przyznam ze nie lubie jezdzic bez liczniak, chyba go przeloze;)
Od dzis postanowilam przesiasc sie na drugi rower, poniewaz moj podstawowy ostatecznie odmowil posluszenstwa;/ Czeka go wymiana calego napedy - zebatki troche sie starly i lancuch nie trzyma;/
Niestety na tym rowerze nie mam licznika, wiec wpisy wstawiam przyblizone, a poniewaz jezdze stala trasa wiec wiem ile przejezdzam, choc przyznam ze nie lubie jezdzic bez liczniak, chyba go przeloze;)
Do i z pracy via TESCO + straszna wichura
Środa, 15 września 2010 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: | 14.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:56 | km/h: | 15.00 |
Pr. maks.: | 31.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Do pracy jak zwykle ze pozno. Na dodatek cholerny wiatr w twarz spowodowal ze normalna droga do pracy byla wyjatkowo dluga;/ No wialo niemilosiernie chyba do 50km/h masakra. Momentami mialam ochote rzucic ten rower i isc na pieszo;)
Po pracy wstapilam do Tesco, ale w sumie nic ciekawego, nabylam tylko rogaliki z nadzieniem migdalowym mmmm i Philadelphie sweet chilli - polecam, pychotka;)
Po pracy wstapilam do Tesco, ale w sumie nic ciekawego, nabylam tylko rogaliki z nadzieniem migdalowym mmmm i Philadelphie sweet chilli - polecam, pychotka;)
Do i z pracy via ASDA
Wtorek, 14 września 2010 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: | 12.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:47 | km/h: | 16.09 |
Pr. maks.: | 31.50 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Do pracy - straszny wiatr oczywiscie w twarz, w drodze powrotnej nieco lepiej bo wialo w plecy;) W drodze powrotnej male zakupy;)