ememkablog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(55)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ememka.bikestats.pl

linki

Do i z pracy

Środa, 4 listopada 2009 Kategoria Do pracy
Km: 14.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:47 km/h: 17.87
Pr. maks.: 39.00 Temperatura: 8.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Ładna jesienna pogoda, taka jaką lubie, blede słońce i jasnoniebieskie niebo:) a tu siedź i gnij za biurkiem;/ W rowerze coś mi stuka w korbie - muszę oddać do naprawy;/

Do i z pracy

Wtorek, 3 listopada 2009 Kategoria Do pracy
Km: 13.80 Km teren: 0.00 Czas: 00:47 km/h: 17.62
Pr. maks.: 35.00 Temperatura: 9.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Po pierwsze zaspałam, po dugie jak jechałam do pracy pogoda była paskudna wiało i padało;/ brr. W ciągu dnia jednak wypogodziło się i jak wracałam niebo było bezchmurne, a ciemności rozjaśniał wielki księżyc. Pedało sie bardzo przyjemnie i jakoś tak lekko;)

Do i z pracy

Poniedziałek, 2 listopada 2009 Kategoria Do pracy
Km: 13.80 Km teren: 0.00 Czas: 00:49 km/h: 16.90
Pr. maks.: 35.00 Temperatura: 9.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Bardzo wietrzny ale słoneczny poniedziałek;/ wiało strasznie z zachodu (mniej więcej) także do pracy jechało się ciężko. W pracy posiedziałam krótko bo zbytnio mi się nie chciało, w końcu poniedziałek. Za to do domu z wiatrem nawet pod górkę jechaąłm jak na skrzydłach;)

W poszukiwaniu opuszczonego szpitala

Sobota, 31 października 2009 Kategoria Okolice Edi
Km: 60.50 Km teren: 0.00 Czas: 03:49 km/h: 15.85
Pr. maks.: 50.00 Temperatura: 15.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Niestety szpitala nie udało mi się odnaleźć, widać szukałam w złym miejscu. Ale po kolei poszukiwanie miejsc opuszczonych to moje nowe hobby i doszłam do wniosku, że rowerowe wycieczki świetnie się do tego nadają. Dziś pogoda dopisała wspaniale, być może po raz ostatni w tym roku, było bezchmurnie i ciepło 15st. Postanowiłam udać się na zachód od Edynburga i poszukać czegoś co zaliczałoby się do moich nowych zainteresowań. Ale zanim o tym muszę wspomnieć o mojej pierwszej od bardzo dawna wywrotce;/ Tak to jest jak się jeździ chodnikiem, a nie jak normalny człowiek ulicą;/ Ludzie oczywiści chodzą środkiem chodnika i nie wiadomo z której strony ich wyminąć. Zazwyczaj jest tak że jak dzwonie i zamierzam wyminąć z lewej to schodzą akurat na lewą, jak zamierzam mijać z prawej schodzą na prawą;/ Tym razem postanowiłam nie dzwonić i pomyślałam sobie, że ominę od lewej po trawniku, niestety nie dało się zauważyć że na granicy chodnika i trawnika jest malutki krawężniczek, którego spod trawy nie widać, jednak kolo go poczuło nie mogło na niego wjechać ślizgało się, zachwiało się no i straciłam równowagę;/ Jako że rzecz dziął się przed przystankiem to jeszcze musiałam tak wycyrklować żeby nie zaryć głową w wiatę. Spadłam, ale całkiem z gracją. W sumie nic mi się nie stało, getry mają małą dziurkę na kolanie, ale da się przeżyć. Trochę się tym zajściem zdenerwowałam, ale machnęłam ręką i pojechałam dalej
A wracając do tematu i celu wycieczki. Miałam zamiar znaleźć jakiś opuszczony szpital jednak zamiast niego natknęłam się jedynie na opuszczoną farmę, ale i tak było ciekawie. Była tam pusta wielka stodoła i obora i jakieś zabudowania gospodarcze oraz dom. Dom jednak zabity na głucho ale do pozostałych można było bez problemu wejść – i dobrze bo w czasie zwiedzania i robienia zdjęć zaczęło padać, a właściwie lać – przyszła jakaś paskudna chmura i lunęło - całkiem jak wiosną, taki krótki ulewny, intensywny deszczyk. Chmurka szybko przeszła, jednak ulice zostały bardzo mokre, co wyraźnie poczuła moja pupa i buzia, ponieważ nadal nie mam błotników, ale jestem coraz bliższa ich zakupu;) Poza farmą znalazłam wielki opuszczony budynek, zabity dechami, w którym niegdyś znajdowała się jakaś świetlica czy dom kultury. Jedyną dostępną częścią były toalety;) Świetna sprawa. No a na zakończenie, już w Edynburgu hotel, częściowo niestety już rozebrany.
Poniżej kilka fotek:
Opuszczona farma © ememka


Opuszczony dom kultury © ememka

Kibel © ememka


opuszczony hotel © ememka




MAPA

Do i z pracy

Piątek, 30 października 2009 Kategoria Do pracy
Km: 14.20 Km teren: 0.00 Czas: 00:48 km/h: 17.75
Pr. maks.: 38.00 Temperatura: 14.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Do pracy, pogoda nienajgorsza. Udało mi się w końcu wyjść nieco wcześniej:) Ale miałam do załatwienia różne sprawy - bank, apteka, sklep:) a potem do domu odpocząć, poza tym zaczęło kropić.

Do i z pracy

Czwartek, 29 października 2009 Kategoria Do pracy
Km: 14.10 Km teren: 0.00 Czas: 00:47 km/h: 18.00
Pr. maks.: 38.50 Temperatura: 13.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Dzien zapowiadal sie cudownie, rano bezchmurne niebieskie niebo, takie jesienne. Ale nieco pozniej zachmurzylo sie i padalo, a gdy wracalam wieczorem do domu to wrecz lalo;/ ech ta jesien i ta tutejsza pogoda;/

Do i z pracy

Środa, 28 października 2009 Kategoria Do pracy
Km: 14.10 Km teren: 0.00 Czas: 00:47 km/h: 18.00
Pr. maks.: 37.50 Temperatura: 13.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Praca, a dzien taki piekny ze az zal:( a jak wracam to juz ciemna noc:(

Praca, praca, dom

Wtorek, 27 października 2009 Kategoria Do pracy
Km: 14.20 Km teren: 0.00 Czas: 00:46 km/h: 18.52
Pr. maks.: 38.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Praca i praca. Dni corazx bardziej ponure, pochmurne i deszczowe. W ciagu dnia lalo, ale na szczescie wypadalo sie zanim wyszlam z pracy:)

Do i z pracy

Poniedziałek, 26 października 2009 Kategoria Do pracy
Km: 14.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:44 km/h: 19.09
Pr. maks.: 38.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
I znow poniedzialek;/ a na dodatek dzien taki krotki, gdy wychodze z pracy jest juz ciemna noc;/ bardzo to przygnebiajace;/

Do i z pracy

Piątek, 23 października 2009 Kategoria Do pracy
Km: 14.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:47 km/h: 17.87
Pr. maks.: 40.00 Temperatura: 12.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
w koncu piatek:) koniec tygodnia:)

kategorie bloga

Moje rowery

Giant 2573 km
Revolution 6341 km
Mieszczuch 839 km

szukaj

archiwum