ememkablog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(55)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ememka.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2012

Dystans całkowity:261.07 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:14:08
Średnia prędkość:18.47 km/h
Maksymalna prędkość:37.50 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:10.88 km i 0h 35m
Więcej statystyk

Do i z pracy + Tesco

Piątek, 19 października 2012 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: 12.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:39 km/h: 18.46
Pr. maks.: 31.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Revolution Aktywność: Jazda na rowerze
Praca.
Rano, przed wyjściem, jakoś nie zauważyłam, że pada i nie założyłam wodoodpornych spodni (rower nadal nie ma błotników), w związku z czym miałam całkiem mokre cztery litery.
Po pracy podjechałam do B&Q i Tesco w poszukiwaniu inspiracji;) Także i tym razem przygotowałam się na zakupy, choć tym razem wzięłam jedną sakwę, a zakupy okazały się spore. Sakwa była mocno wypchana i ciężka, ale jechało się nie najgorzej.
Ciśnienie podniósł mi tylko jakiś robol, kiedy chciałam przejechać na drugą stronę ulicy w miejscu przejścia dla pieszych (ścieżka rowerowa), a tu zagrodzone! No to pytam jak mam się dostać na drugą stronę, a on mi pokazuje, że przejście jest nieczynne! Pytam znowu jak mam się przedostać na drugą stronę? Na to dziad pokazuje mi na jakieś inne przejście jakieś 300-400 metrów dalej! no to go wyśmiałam. A swoją drogą, ciekawe czy pieszym też je pokazuje i co oni na to, że aby przejść na drugą stronę ulicy muszą ekstra zrobić kilometr. A wcześniej nie można przejść, bo jest barierka wzdłuż chodnika. Ech co za świat! A i koleś jeszcze do mnie żebym nie narzekała i nie marudziła, coś tam, coś tam. No to już mnie w ogóle szlag trafił! Ale co się będę z robolem od łopaty kłócić, wyklęłam go po polsku i pojechałam w swoją stronę. I tak musiałam się cofnąć, wjechać na ulicę i przejechać po rondzie. A coś zauważyłam, że kierowcy nie byli zachwyceni tym, że musieli mnie przepuścić. Ech no niepotrzebnie człowiek się irytuje, ale co poradzić jak takie głąby chodzą po ziemi;/ Później już bez przeszkód udało mi się dojechać do domu;) Weekendzik jest, więc można się zrelaksować;)

Do i z pracy

Czwartek, 18 października 2012 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: 9.60 Km teren: 0.00 Czas: 00:29 km/h: 19.86
Pr. maks.: 30.50 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Revolution Aktywność: Jazda na rowerze
Praca.
Jakaś taka słabość mnie ogarnęła, nie miałam sił/ochoty pedałować, nogi miałam jak z waty. Rano ledwo się toczyłam. Ech chyba jestem zmęczona. Miałam nadzieję, że wieczorem będzie lepiej, ale niestety nie:( Na szczęście jakoś udało mi się dotoczyć do domu;)

Do i z pracy

Środa, 17 października 2012 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: 9.80 Km teren: 0.00 Czas: 00:31 km/h: 18.97
Pr. maks.: 32.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Revolution Aktywność: Jazda na rowerze
Praca.

Do i z pracy

Wtorek, 16 października 2012 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: 9.80 Km teren: 0.00 Czas: 00:31 km/h: 18.97
Pr. maks.: 31.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Revolution Aktywność: Jazda na rowerze
Praca.
Od rana lało. Wieczorem wypogodziło się i niebo znów mnie urzekło, ponownie kilka fotek.

Zachód słonca © ememka


Zachód słonca © ememka


Wezbrana rzeka © ememka

Do i z pracy

Poniedziałek, 15 października 2012 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: 9.80 Km teren: 0.00 Czas: 00:31 km/h: 18.97
Pr. maks.: 30.50 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Revolution Aktywność: Jazda na rowerze
Praca.
W drodze powrotnej urzekło mnie wieczorne niebo, w związku z czym kilka fotek.

Zachód słońca © ememka


Zachód słonca © ememka


Zachód słońca © ememka


Na koniec jeszcze zdjęcia roweru, taki brudny i w ogóle nieprzygotowany do jesieni, tradycyjnie bez błotników, ale muszę je w końcu zamontować;)

Mój rower © ememka


Mój rower © ememka

Przejażdżka z siostrą 

Niedziela, 14 października 2012 Kategoria Po miescie, W towarzystwie
Km: 14.10 Km teren: 0.00 Czas: 00:59 km/h: 14.34
Pr. maks.: 28.40 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Revolution Aktywność: Jazda na rowerze
W końcu odwiedziła mnie siostra, niestety tylko na weekend, ale dobre i to. W końcu sobie poplotkowałyśmy, połaziłyśmy po sklepach i po knajpach, ale najważniejsze i najfajniejsze w tym wszystkim, jest to że udało się nam pojechać na przejażdżkę rowerową. Niestety tylko na przejażdżkę, ponieważ akurat kiedy przyjechała - zepsuła się pogoda. Przez wcześniejsze dwa tygodnie było super - słońce, błękitne niebo i ani jednej chmurki, a gdy ona przyjechała - zaciągnęło się i zaczęło padać. Ech no już taki niefart. Ale w niedziele około 11 na krótko się rozjaśniło i momentalnie, podjęłam decyzję - idziemy na rower! Trasa miała być niedługa, ponieważ nie miałyśmy zbyt dużo czasu, tego dnia jeszcze musiał złapać samolot ;) no i okazało się też że siostra absolutnie nie ma kondycji;)
Postanowiłam pokazać jej jak wyglądają tutejsze ścieżki rowerowe - te wolne od ruchu, wybudowane w miejscu dawnych linii kolejowych. Bardzo jej się to podobało i z początkowo planowanej króciutkiej trasy, wyszła nieco dłuższa, bo dojechałyśmy aż nad zatokę.
Był piękny, słoneczny dzień, a jazda z siostrą to naprawdę świetna sprawa i bardzo się obie z tego cieszyłyśmy.
Dojechałyśmy nad zatokę, pstryknęłyśmy parę fotek i trzeba było wracać, bo czas nas gonił, a do domu pod górkę. No i tu wyszedł na jaw absolutny brak kondycji u mojej siostry - no ale tak to jest jak się cały czas szanowną panią autem wozi;) Ale mam cały czas nadzieję, że zacznie jeździć rowerem na codzień i za rok będzie dotrzymywała mi kroku i się tak nie zasapie;)

Wrażenia z jazdy, mimo że krótkiej, jak najbardziej pozytywne, wręcz super. Bardzo się ucieszyłam, że znalazłyśmy tę godzinną przerwę w chmurach i że udało nam się przejechać. Tak, znalazłyśmy dziurę w chmurach, bo od rana padało, a w chwilę po tym jak wróciłyśmy do domu, strasznie lunęło;) Także miałyśmy sporo fartu;)

Na koniec kilka fotek:

Ścieżka rowerowa © ememka


No to jedziemy © ememka


Jedziemy, jedziemy © ememka


Siostra w promieniach słońca © ememka


Sistars © ememka


Nad zatoką © ememka


Siostry nad zatoką © ememka


Siostry i rowery nad zatoką © ememka


Wracamy, aby zdążyć przed deszczem © ememka


I na zakończenie, nowa rzecz (przynajmniej dla mnie) na śieżce wypatrzyłam mapkę trasy dookoła Morza Północnego;) fajnie, że udało mi się przejechać pewną jej część;) może kiedyś uda się zaliczyć kolejne odcinki;)

Trasa rowerowa dookoła M. Północnego © ememka



PS. Siostra, jak to czytasz, to mam nadzieję, że i Tobie się podobało, no i czekam na kolejną przejażdżkę, może tym razem w Łodzi;)

Do i z pracy + Tesco

Środa, 10 października 2012 Kategoria Do pracy, Towarowo
Km: 12.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:41 km/h: 17.56
Pr. maks.: 30.50 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Revolution Aktywność: Jazda na rowerze
Praca. Następnie zakupy w Tesco i powrót do domu. Tym razem jednak byłam przygotowana i miałam obie sakwy, ale jak na złość zakupy okazały się zaskakująco małe;)

Do i z pracy

Wtorek, 9 października 2012 Kategoria Do pracy
Km: 9.80 Km teren: 0.00 Czas: 00:30 km/h: 19.60
Pr. maks.: 29.30 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Revolution Aktywność: Jazda na rowerze
Praca.

Do i z pracy

Poniedziałek, 8 października 2012 Kategoria Do pracy
Km: 9.77 Km teren: 0.00 Czas: 00:30 km/h: 19.54
Pr. maks.: 29.80 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Revolution Aktywność: Jazda na rowerze
Praca.

Do i z pracy

Piątek, 5 października 2012 Kategoria Do pracy
Km: 9.80 Km teren: 0.00 Czas: 00:30 km/h: 19.60
Pr. maks.: 30.50 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Revolution Aktywność: Jazda na rowerze
Praca. Zmeczona i przeziebiona jestem i nie mialam ani sily, ani ochoty na jakies krazenie po pracy.

kategorie bloga

Moje rowery

Giant 2573 km
Revolution 6341 km
Mieszczuch 839 km

szukaj

archiwum