ememkablog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(55)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ememka.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2009

Dystans całkowity:331.30 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:19:00
Średnia prędkość:17.44 km/h
Maksymalna prędkość:50.00 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:22.09 km i 1h 16m
Więcej statystyk

Do i z pracy

Czwartek, 6 sierpnia 2009 Kategoria Do pracy
Km: 17.20 Km teren: 0.00 Czas: 00:56 km/h: 18.43
Pr. maks.: 39.50 Temperatura: 23.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Pogoda piekna choc wietrzna, ale az chce sie jezdzic:) w przerwie na lunch skoczylam do centrum handlowego w poszukiwaniu jakichs ofert wakacyjnych, ale jakas straszna drozyzna;/

Do i z pracy

Wtorek, 4 sierpnia 2009 Kategoria Do pracy
Km: 13.70 Km teren: 0.00 Czas: 00:43 km/h: 19.12
Pr. maks.: 39.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Ponownie do pracy, po poludniustrasznie wialo;/ choc bardzo cieplo;)

Do i z pracy

Poniedziałek, 3 sierpnia 2009 Kategoria Do pracy
Km: 13.70 Km teren: 0.00 Czas: 00:43 km/h: 19.12
Pr. maks.: 42.00 Temperatura: 21.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Bardzo przyjemna, bo bez wiatru jazda do pracy i z powrotem;)

Bo'ness & Blackness

Niedziela, 2 sierpnia 2009 Kategoria Okolice Edi
Km: 27.40 Km teren: 0.00 Czas: 02:03 km/h: 13.37
Pr. maks.: 50.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Dziś po raz kolejny udało się pojeździć w towarzystwie. Postanowiliśmy wybrać się na zamek Blackness. Pojechaliśmy pociągiem do Linlithgow, a stamtąd w pierwszej kolejności do Bo’ness. Podjazd był straszny, było stromo na długim odcinku – zmachaliśmy się okrutnie. Później było już tylko bardzo przyjemnie - wspaniały zjazd z licznymi serpentynami – prawie jak w górach, a my tylko zjeżdżaliśmy nad zatokę. W Bo’ness znajduje się stacja kolejki parowej i akurat udało się nam trafić na wyjazd pociągu i sapanie i gwizdanie lokomotywy.
Lokomotywa © ememka

Następnie kierowaliśmy się w stronę zamku. Znaleźliśmy ścieżkę biegnącą tuż nad zatoką, dzięki której znacznie skróciliśmy trasę, ale za to miejscami musieliśmy prowadzić rowery, bo dróżka prowadziła po kamieniach, falochronie, korzeniach, a czasami było tak wąsko że bałam się jechać.
Ścieżka © ememka

Ścieżynka © ememka

W końcu jednak dojechaliśmy do zamku Blackness (Ciemność) tu się zatrzymaliśmy, zwiedzaliśmy, łaziliśmy po ruinach.
Zamek Blackness © ememka

Blackness Castle © ememka

Z Blackness kierowaliśmy się w stronę Linlithgow, jednak inną trasą – wzdłuż kanału. Najpierw musieliśmy pokonać ostry podjazd, później jeszcze przejechać nad autostradą, jeszcze kawałeczek wzdłuż kanału i w końcu dojechaliśmy do zjazdu, ale zanim wjechaliśmy na ścieżkę wzdłuż kanału, zatrzymaliśmy się na popas w pubie, skonsumowaliśmy piwko – Best i ruszyliśmy w stronę dworca, jadąc ścieżką wzdłuż kanału.
Ścieżka rowerowa nad kanałem © ememka

Na ścieżce spotkaliśmy gigantycznego ślimaka.
Ślimak ślimak pokaż rogi © ememka

Na kanale w Linlithgow znajduje się przystań barek, cyknęłam znowu kilka fotek i ruszyliśmy na dworzec. Akurat gdy dojeżdżaliśmy uciekł nam pociąg, następny miał być za 30 min, stwierdziliśmy więc że w tym czasie zdążymy wypić jeszcze jedno piwko w przydworcowym pubie;) pociąg był nieco spóźniony, ale później już bez przeszkód wróciliśmy do domu.
[url=/widget?width=640&height=480&extended=true&maptype=0&unit=km&redirect=no[/url]

Truck fest

Sobota, 1 sierpnia 2009 Kategoria Po miescie
Km: 28.50 Km teren: 0.00 Czas: 01:42 km/h: 16.76
Pr. maks.: 34.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
W sobotę miał odbyć się w Edynburgu zlot ciężarówek. Postanowiłam się tam wybrać, żeby porobić zdjęcia i się pogapić, choć niezbyt znam się na ciężarówach, ale lubię popatrzeć, szczególnie na takie amerykańskie z długim przodem oraz na takie fajnie wymalowane. I muszę przyznać, że było kilka ciekawych egzemplarzy – było na czym oko zawiesić. Impreza odbywała się na wielkich terenach wystawowych sąsiadujących z lotniskiem.
Pogoda dopisała, choć od rana padało, ale później się rozpogodziło, przygrzewalo słonko, tylko strasznie wiało;/
Tak więc trasa prawie jak do pracy, tylko nieco dalej. Okazało się, że na lotnisko mam 15km, co prawda dojechałam tam małymi zakosami;) W drodze powrotnej już nie kluczyłam, pojechałam najkrótsza drogą do domu, bo tam czekało mnie pichcenie kolacji;)
Poniżej kilka fotek ciężarówek
Cieżarówa © ememka

Ciężarówka © ememka

Były też wystawy tematyczne tu akurat ambulanse, poza tym były wozy strażackie, policyjne, holujące itp.
Amulans retro © ememka

Potwór © ememka

Big foot © ememka

czerwona ciężarówka © ememka

kategorie bloga

Moje rowery

Giant 2573 km
Revolution 6341 km
Mieszczuch 839 km

szukaj

archiwum