Postcode cycle challange
Niedziela, 12 czerwca 2011 Kategoria Po miescie, W towarzystwie
Km: | 37.20 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:18 | km/h: | 16.17 |
Pr. maks.: | 33.50 | Temperatura: | 16.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem turystycznej, niedzielny jazdy, po edynburskich, płaskich ścieżkach
Dziś w Edynburgu odbyła się impreza rowerowa mająca na celu promocję nowopowstałej, stworzonej przez organizację The Bike Station mapy ścieżek rowerowych wolnych od ruchu samochodowego. Edynburg jest pod tym względem unikalnym miastem na skalę całej Wielkiej Brytanii, ponieważ żadne inne miasto nie posiada tak dużej sieci odrębnie wydzielonych, całkowicie wolnych od ruchu drogowego ścieżek rowerowych. Mapa jest wzorowana na schemacie londyńskiego metra.
Zabawa została zogniskowana na ścieżkach w północnej części miasta, które powstałych w miejscu dawnych linii kolejowych (stąd między innymi pomysł stworzenia mapy opartej na sieci metra), do dziś zachowały się mosty, wiadukty i perony. Ścieżki są szerokie i wyasfaltowane, a ponieważ niegdyś biegły tędy tory nie ma na nich żadnych stromych podjazdów.
Choć znam te ścieżki i często z nich korzystam, ponieważ są naprawdę świetnym udogodnieniem i dają możliwość szybkiego, bezkolizyjnego i łatwego przejechania przez miasto, postanowiłam wziąć udział w tej zabawie, aby po prostu zobaczyć jak to będzie wyglądało, no a przy okazji troszkę pojeździć;) W opisie zadania, były podane kody pocztowe miejsc w których będą się znajdowały punkty kontrolne. Naniosłam je na mapkę, żeby mniej więcej wiedzieć gdzie jechać, jednak okazało się że te punkty nie były zbyt dokładne i początkowo pojechałam wzdłuż rzeki (Water of Leith), zamiast od razu wjechać na właściwą ścieżką, na której pierwszy punkt miałabym bardzo niedaleko domu, to objechałam pół miasta zanim trafiłam do punktu kontrolnego;) Ale dzięki temu udało się wykręcić więcej kilometrów.
Zabawa polegała na zebraniu 10 stempelków z punktów kontrolnych rozmieszczonych na ścieżkach rowerowych znajdujących się w północnej części Edynburga.
Na poszczególnych stacjach można było otrzymać gadżety związane z rowerami, długopisy, wodę, itp. Jednak głównym celem zdobywania poszczególnych stacji i wypełnianie karty uczestnika, była możliwość wzięcia udziału w losowaniu nagród (jeśli uda mi się coś wygrać, na pewno o tym napiszę;)), ponadto w momencie oddawania karty odbywało się także losowanie niewielkich upominków (odblaskowych pasków, bidonów, map itp.).
Pogoda na szczęście dopisała i na ścieżkach była dość tłoczno. W zabawie wzięły udział młodsze i starsze dzieci, a z nimi ich rodzice, młodzież, a także osoby starsze. Można było spotkać cały przekrój kolarzy od dzieci na malutkich kolorowych rowerkach, przez niedzielnych cyklistów, osoby korzystające z rowerów codziennie, po prawdziwych kolarzy na zaawansowanych rowerach (MTB, ostre koło itp.) . Jednym słowem można stwierdzić, że zabawa była bardzo udana i miała wielu uczestników.
Dziś w Edynburgu odbyła się impreza rowerowa mająca na celu promocję nowopowstałej, stworzonej przez organizację The Bike Station mapy ścieżek rowerowych wolnych od ruchu samochodowego. Edynburg jest pod tym względem unikalnym miastem na skalę całej Wielkiej Brytanii, ponieważ żadne inne miasto nie posiada tak dużej sieci odrębnie wydzielonych, całkowicie wolnych od ruchu drogowego ścieżek rowerowych. Mapa jest wzorowana na schemacie londyńskiego metra.
Zabawa została zogniskowana na ścieżkach w północnej części miasta, które powstałych w miejscu dawnych linii kolejowych (stąd między innymi pomysł stworzenia mapy opartej na sieci metra), do dziś zachowały się mosty, wiadukty i perony. Ścieżki są szerokie i wyasfaltowane, a ponieważ niegdyś biegły tędy tory nie ma na nich żadnych stromych podjazdów.
Ścieżka rowerowa© ememka
Tunel na ścieżce rowerowej© ememka
Scieżka rowerowa© ememka
Choć znam te ścieżki i często z nich korzystam, ponieważ są naprawdę świetnym udogodnieniem i dają możliwość szybkiego, bezkolizyjnego i łatwego przejechania przez miasto, postanowiłam wziąć udział w tej zabawie, aby po prostu zobaczyć jak to będzie wyglądało, no a przy okazji troszkę pojeździć;) W opisie zadania, były podane kody pocztowe miejsc w których będą się znajdowały punkty kontrolne. Naniosłam je na mapkę, żeby mniej więcej wiedzieć gdzie jechać, jednak okazało się że te punkty nie były zbyt dokładne i początkowo pojechałam wzdłuż rzeki (Water of Leith), zamiast od razu wjechać na właściwą ścieżką, na której pierwszy punkt miałabym bardzo niedaleko domu, to objechałam pół miasta zanim trafiłam do punktu kontrolnego;) Ale dzięki temu udało się wykręcić więcej kilometrów.
Instalacja artystyczna w rzece© ememka
Zabawa polegała na zebraniu 10 stempelków z punktów kontrolnych rozmieszczonych na ścieżkach rowerowych znajdujących się w północnej części Edynburga.
Karta - wszystki pubkty zaliczone© ememka
Na poszczególnych stacjach można było otrzymać gadżety związane z rowerami, długopisy, wodę, itp. Jednak głównym celem zdobywania poszczególnych stacji i wypełnianie karty uczestnika, była możliwość wzięcia udziału w losowaniu nagród (jeśli uda mi się coś wygrać, na pewno o tym napiszę;)), ponadto w momencie oddawania karty odbywało się także losowanie niewielkich upominków (odblaskowych pasków, bidonów, map itp.).
Punkt kontrolny© ememka
Punkt kontrolny© ememka
Pogoda na szczęście dopisała i na ścieżkach była dość tłoczno. W zabawie wzięły udział młodsze i starsze dzieci, a z nimi ich rodzice, młodzież, a także osoby starsze. Można było spotkać cały przekrój kolarzy od dzieci na malutkich kolorowych rowerkach, przez niedzielnych cyklistów, osoby korzystające z rowerów codziennie, po prawdziwych kolarzy na zaawansowanych rowerach (MTB, ostre koło itp.) . Jednym słowem można stwierdzić, że zabawa była bardzo udana i miała wielu uczestników.