ememkablog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(55)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ememka.bikestats.pl

linki

Do pracy i na przejażdżkę

Piątek, 13 listopada 2009 Kategoria Do pracy, Po miescie
Km: 24.85 Km teren: 0.00 Czas: 01:38 km/h: 15.21
Pr. maks.: 44.50 Temperatura: 9.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Uff w końcu piątek;) Już wczoraj zaplanowałam sobie, że wyjdę wcześniej z pracy i przejadę się po okolicy i porobię trochę zdjęć, bo pogoda miała dopisywać. I tak było faktycznie, od rana bezchmurne, błękitne niebo, dopiero po południu zaczęło się nieco chmurzyć, ale wtedy też zaczęło się ściemniać, więc i tak zaczęłam kierować się do domu. Ale po kolei;)
Po pracy pojechałam w północno – zachodnią część miasta, gdzie znajduje się Cammo Estate. Jest to założenie parkowe na pograniczu miasta, składa się na tzw. pas zieleni otaczający Edynburg. Obszar ten przylega do lotniska, można więc stąd obserwować lądujące samoloty;) Posiadłość powstała w XIX wieku i służyła lokalnej arystokracji jako miejsce odpoczynku. W XX wieku uległa znacznemu zaniedbaniu i dopiero w latach 80-tych została ponownie zagospodarowana i przeznaczona jako miejsce odpoczynku dla mieszkańców Edynburga. Jest to szczególnie dogodne miejsce dla wyprowadzania psów, (których jest tam mnóstwo), gdyż bardzo rozległy obszar umożliwia zwierzakom wybieganie się. W parku znajduje się wiele wiekowych drzew i egzotycznych roślin – pozostałości po XIX-wiecznym parku oraz ruiny ówczesnych budowli.
Cammo Estate © ememka

Pozostałość po stajniach © ememka

Cammo Estate - wieża © ememka

Wyjeżdżając z tego parku i kierując się w drogę powrotną do domu, natknęłam się na opuszczone zabudowania po dawnej farmie. Oczywiście nie mogłam przejechać obok nich obojętnie (zgonie z moim nowym zainteresowaniem, każde takie miejsce jest godne uwagi). Dostęp na teren farmy był bajecznie prosty – trzeba było otworzyć furtkę;) Obeszłam główny budynek, do którego nie da się niestety wejść, ponieważ wszystkie okna i inne otwory są zabite drewnianymi płytami, ale kilka budynków gospodarczych, w tym jedna urocza szopa, były otwarte;)
Opuszczona farma © ememka

komentarze
Jak widać, nie tylko w Polsce część rolnictwa leży w ruinie:( Ciekawa relacja:)
Pozdrawiam
Kajman
- 10:56 niedziela, 15 listopada 2009 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa erdzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Giant 2573 km
Revolution 6341 km
Mieszczuch 839 km

szukaj

archiwum