East Fortune
Niedziela, 8 listopada 2009 Kategoria Okolice Edi
Km: | 33.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:18 | km/h: | 14.57 |
Pr. maks.: | 43.50 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
East Fortune
Obudziłam się w miarę wcześnie – około 10, a właściwie obudziła mnie piękna pogoda, tak więc zebrałam się szybko i postanowiłam pojechać na wschód – pociągiem do North Berwick i pojeździć po tamtej okolicy;) Miałam zamiar znaleźć stary szpital, ostatecznie udało mi się go znaleźć, ale nie tam gdzie znajdował się wg googlemaps. Przeprowadziłam wizję lokalną i wiem co i jak, gdy będę chciała tam wejść, teren przedstawia się naprawdę niesamowicie i jest ogromny;)
Na terenie starego lotniska odkryłam jakiś rynek, na którym można było kupić dosłownie wszystko od warzyw i mięsa przez ciuchy i artykuły przemysłowe po starocie. Następnie udałam się do Muzeum Lotnictwa. Najciekawszym eksponatem jest Concorde, a poza nim cała masa mniejszych i większych samolotów, cywilnych i wojskowych, ale to już dla zapaleńców;) Później nieco żałowałam, że weszłam do tego muzeum, bo nie pojeździłam zbyt wiele, ale coś za coś. Gdy wyszłam z muzeum, słońce już zaczęło zachodzić i postanowiłam kierować się w stronę dworca, aby wrócić do Edynburga. W pociągu wielu kolarzy, którzy podobnie jak ja nie lubią powrotów rowerem;)
Obudziłam się w miarę wcześnie – około 10, a właściwie obudziła mnie piękna pogoda, tak więc zebrałam się szybko i postanowiłam pojechać na wschód – pociągiem do North Berwick i pojeździć po tamtej okolicy;) Miałam zamiar znaleźć stary szpital, ostatecznie udało mi się go znaleźć, ale nie tam gdzie znajdował się wg googlemaps. Przeprowadziłam wizję lokalną i wiem co i jak, gdy będę chciała tam wejść, teren przedstawia się naprawdę niesamowicie i jest ogromny;)
Na terenie starego lotniska odkryłam jakiś rynek, na którym można było kupić dosłownie wszystko od warzyw i mięsa przez ciuchy i artykuły przemysłowe po starocie. Następnie udałam się do Muzeum Lotnictwa. Najciekawszym eksponatem jest Concorde, a poza nim cała masa mniejszych i większych samolotów, cywilnych i wojskowych, ale to już dla zapaleńców;) Później nieco żałowałam, że weszłam do tego muzeum, bo nie pojeździłam zbyt wiele, ale coś za coś. Gdy wyszłam z muzeum, słońce już zaczęło zachodzić i postanowiłam kierować się w stronę dworca, aby wrócić do Edynburga. W pociągu wielu kolarzy, którzy podobnie jak ja nie lubią powrotów rowerem;)
Drogowskaz retro© ememka
Concorde© ememka
Zachód słońca nad "East Coast Railway"© ememka