ememkablog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(55)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ememka.bikestats.pl

linki

Do pracy i po opłotkach Edi

Piątek, 6 lutego 2015 Kategoria Do pracy, Okolice Edi, Po miescie
Km: 37.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:11 km/h: 16.95
Pr. maks.: 44.30 Temperatura: 6.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Giant Aktywność: Jazda na rowerze
Praca. 
Udało mi się wyjść wcześniej, a ponieważ pogoda dopisywała zdecydowałam wybrać się na krótką przejażdżkę po okolicy. W końcu udało mi się zrobić więcej niż 5km dojazdu do pracy:) Było świetnie - piękna słoneczna pogoda, błękitne niebo, lekki chłód, który pod koniec dnia zaczął się szybko się zwiększać. 
Po pracy przemknęłam pod obwodnicą i już byłam za miastem. Pola się zielenią, a widoki są nieziemskie. Pojechałam przez niewielką miejscowość Ratho (na zachód od Edi), postanowiłam zrobić niewielką pętlę i wrócić do domu. Początkowo nie byłam przekonana do tej trasy i sceptycznie podchodziłam do jazdy w tych okolicach, ponieważ byłam przekonana, że zjeździłam już wszystkie okoliczne drogi. Jakie było moje zdziwienie, gdy odkryłam nowe, fantastyczne drogi i cudowne widoki. 
Ze wzgórza w Ratho rozciąga się świetny widok na miasto, którego z tej perspektywy jeszcze nie widziałam. Z kolei po drugiej stronie wzgórza inne ciekawe widoki, kamieniołom, lotnisko, wiadukt kolejowy, który wygląda jak akwedukt ;) Jednym słowem bajka ;) 





Patrząc na te zdjęcia może się wydawać, że mieszkam na wsi, ale takie są tereny wokół Edynburga - mocno pofalowane tereny rolnicze. Pięknie wyglądają, ale jeździ się po nich ciężko, kto tu był ten może potwierdzić. Górki nie są zbyt wysokie, ale mocno upierdliwe, no ale taki urok tej krainy ;) 



Następnie pokręciłam się bocznymi drogami zamykając pętelkę. Ponieważ nie chciałam jechać jedną z głównych dróg, postanowiłam pojechać alternatywną trasą, a to wiązało się z podjazdem na spore wzgórze, pomalutku, ale jakoś udało mi się je pokonać, późniejsza jazda to czysta przyjemność, no może za wyjątkiem kolejnego podjazdu w Currie ;) Ale później droga prowadziła już tylko w dół, aż do domu ;) 



Przejażdżka była super, choć strasznie zmarzły mi stopy. Z pewnością na takie "po pracowe" wycieczki będę jeździć częściej, o ile uda mi się wcześniej wstawać ;) 


komentarze
Owszem, ale obawiam sie ze latem bedzie padalo :(
ememka
- 13:53 poniedziałek, 9 lutego 2015 | linkuj
Fakt, pogoda ostatnio dopisuje :)
errorgd
- 13:08 poniedziałek, 9 lutego 2015 | linkuj
Jak wyjeżdżałam było 6, ale jak wracałam, to już tylko 3 ;) Ale faktycznie wiosnę czuć już w powietrzu ;)
ememka
- 16:54 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj
Lekki chłód? A ile było stopni, bo wygląda, jakby była już wiosna...
elizium
- 12:06 sobota, 7 lutego 2015 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tolat
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Giant 2573 km
Revolution 6341 km
Mieszczuch 839 km

szukaj

archiwum