Na zakupy
Sobota, 28 grudnia 2013 Kategoria W towarzystwie, Towarowo, Po miescie
Km: | 7.34 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:29 | km/h: | 15.19 |
Pr. maks.: | 25.60 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Revolution | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po raz pierwszy po ponad miesiacu wsiadlam na rower. Mimo ladnej i dosc cieplej pogody okutana bylam na maksa, lacznie z kominiarka naciagnieta prawie pod oczy, a to wszystko po to, aby ochronic moje biedne drogi oddechowe. Jechalam powoli i ostroznie, spacerowo, rekreacyjnie, sprawdzajac swoje mozliwosci po chorobie i dluzszym okresie niejezdzenia. Wybralismy sie na krotka przejarzdzke do centrum handlowego w celu kupienia prezentu dla znajomych do ktorych wybieramy sie na Sylwestra. Zakupy bardzo owocne, co mnie bardzo uszczesliwilo:)
Jazda rowerem - rewelacyjna! Strasznie mi tego brakowalo! Mam nadzieje, ze po nowym roku zaczne juz normaknie i regularnie jezdzic:)
Rok zamykam z nizbyt imponujacym wynikiem, ale niestety nie udalo sie wykrecic wiecej :( Moze w przyszlym bedzie lepiej - trzymam kciuki;)
Jazda rowerem - rewelacyjna! Strasznie mi tego brakowalo! Mam nadzieje, ze po nowym roku zaczne juz normaknie i regularnie jezdzic:)
Rok zamykam z nizbyt imponujacym wynikiem, ale niestety nie udalo sie wykrecic wiecej :( Moze w przyszlym bedzie lepiej - trzymam kciuki;)